wtorek, 6 listopada 2012

Odkrycie

Nic...No nic! - wykrzykiwała przeraźliwym głosem, jakbym była głucha. - Kaśka a ty masz jakiś pomysł na życie? - wydusiłam w końcu z siebie, nie do końca pewna czy mnie interesuje "życie" małoletniej dziewczynki. - A jak myślisz głupia! Będę modelką, jeszcze o mnie usłyszysz. Nie jakiś tam mały format, liczę na sławę, hajs i rozgłos. Co mi tam z nauki i takich tam bzdetach, trzeba uderzać w wyższe cele. - namyślając się chwilę dodała. - Jestem piękna to mi pomoże. - popatrzyłam na nią i nie odezwałam się ani słowem. Chyba jestem za stara na tak nowoczesny świat. Podążaliśmy dalej drogą, zmierzając do galerii handlowej. Miałam odczucie, że moja młodsza siostra marzy o swojej karierze, ale wolałam nie pytać, nie interesowało mnie to w tej chwili, miałam większy problem. Kochałam mężczyznę, który mnie nie szanował, był egoistą i chamem, ale ja nie potrafię bez niego żyć.