poniedziałek, 25 października 2010

Wsparcie!

Myśli rozproszone przez cały kryształ wspomnień. Długo wybierane marzenia ukierunkowuja mnie, pomagają, utrzymują w przekonaniu, że warto dokonywać przedsięwzięć.
w okół mnie pojawiające się szmery i dżwięki muzyki komponują w głowie jakiś krajobraz. Już nie potrafię ich wymazać, nie mogę powstrzymać tych myśli, jestem już daleko za Morzem Adriatyckim, kiedy nagle... BUDZIK... Kolejny sen przerwany, kolejna przygoda nie dokończona, kolejny szary dzień.
Jak długo trzeba czekać na realizację swoich wytworzonych myśli? Kiedykolwiek powiem sobie jestem spełniona?
Nie warto czekać, nie można gasić w sobie pozytywnych uczuć! Marsz do przodu! Walcz! Im więcej prób tym wieksze prawdopodobieństwo szansy... Zacznijmy od czeogoś małego, niewielkiego a skończymy na szczycie góry marzeń, gdzie czeka sielnka i radość... Chodż tam ze mną, podążaj pomalutku spacerkiem trzymając moją dłoń...